Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Dlaczego jestem Sarmatą

Aby wyjaśnić dlaczego jestem Sarmatą muszę najpierw obszernie zacytować odpowiedź jakiej udzielił profesor Józef Maria Bocheński O.P., najwybitniejszy polski filozof i logik, na pytanie: "Co to znaczy być Polakiem?".

Dlaczego jestem Sarmatą

Oto wywody Bocheńskiego:


"Dwupiętrowość narodu. Gdy chodzi o niektóre narody, położenie komplikuje się jeszcze przez istnienie, jeśli wolno się tak wyrazić, dwupiętrowego pojęcia narodu. Takie pojęcie znajdujemy całkiem jasno w dawnej Polsce i w Wielkiej Brytanii (Szkocja!) a być może także gdzie indziej.

W Polsce naród dwupiętrowy powstał skutkiem stworzenia w Unii Lubelskiej Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Równolegle do federacji dwóch państw powstał także naród drugiego piętra, w szerszym tego słowa znaczeniu, którego państwem była właśnie owa Rzplita. Słowo "Rzeczpospolita" odpowiada w tym kontekście nie francuskiemu republique, ale angielskiemu commonwealth i powinno być tłumaczone przez "wspólnota" albo wyrażenie podobne. Stosowanie go do współczesnej Polski polega więc na nieporozumieniu.

Brakło niestety terminologii dla wyrażenia dwupiętrowości w pojęciu tak powstałego narodu. Jednym ze skutków tego braku jest dwuznaczność wyrażenia ,"Polska". Oznacza ono bądź Polskę etnograficzną, to jest Koronę, bądź Rzplitą jako całość. Podobna dwuznaczność obarcza nazwę "Polak", która może oznaczać albo członka pierwszopiętrowego narodu Polskiego, Koronkarza, albo członka drugopiętrowego narodu Rzplitej, który mógł być Litwinem albo Rusinem. Obecnie, mimo zniknięcia drugiej Rzplitej pojęcie dwupiętrowego narodu nie straciło bynajmniej znaczenia, zwłaszcza gdy chodzi o dyskusje historyczne. (...)

Z powyższych rozważań wolno wyciągnąć następujący główny wniosek: Powiedzenie "X. jest Polakiem", może mieć trzy różne znaczenia zależnie od pojęcia narodu polskiego, do którego X. się przyznaje.

1. W razie użycia podstawowego pojęcia narodu, X. jest Polakiem wtedy i tylko wtedy gdy jest przywiązany do Polski jako kraju, do mowy polskiej i tradycyjnych obyczajów, w tym u wierzących do polskiego typu religii.

W razie gdy do pojęcia narodu należą także jego historia, kultura i ideologia.

2. Jeśli są nimi kultura i ideologia Polski klasycznej (XV - XVII wiek) X. jest Polakiem dokładnie wtedy, gdy przyznaje się do dwupiętrowego pojęcia narodu, do otwartości, tolerancji, europejskości i innych cech Polski klasycznej.

3. Jeśli przyjęta jest ideologia "narodowa", X jest Polakiem wtedy i tylko wtedy, gdy pojmuje naród nacjonalistycznie, tj. jednopiętrowo, a jego dobro uważa za najwyższe dobro.

Wspólna Polakom w dwóch ostatnich znaczeniach jest polskość w pierwszym, podstawowym tj. ludowym znaczeniu, oraz przywiązanie do innych składników kultury polskiej.

Obok wspomnianych dwóch ideologii logicznie możliwe jest zarówno odrzucenie wszelkiej tradycyjnej kultury i ideologii polskiej, zastępując je przez kulturę i ideologię obce - jak i rozumienie narodu polskiego na sposób mesjanizmu. Wydaje się jednak, że współcześni Polacy niełatwo by takie pojęcia polskości uznali za swoje."


Ja uważam się za Polaka w znaczeniu numer 2 z powyższego wyjaśnienia. Jest też wyżej wyjaśnione to, że brak jest terminologii na odróżnienie tych znaczeń polskości. No to uważam, że trzeba taką terminologię wprowadzić i rozpropagować. Najlepszym określeniem na Polaka w znaczeniu numer 2 jest słowo: "Sarmata".

Sarmaci to Panowie Bracia polskiego, ruskiego lub litewskiego pochodzenia. Sarmatą może być też Szkot, Cygan czy Żyd - ale musi chcieć i się postarać - musi kochać wolność i uważać dawną Rzeczpospolita za najlepiej zorganizowane państwo na świecie. Natomiast bez żadnych ceregieli Sarmatami mogą śmiało być Ślązacy, Łemkowie, Kaszubi, Kozacy, Kurpie, Górale, Ukraińcy, Tatarzy itd…

Sarmata jest skrajnie przywiązany do wolności osobistej, najważniejsze dla niego hasło to: "szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie". Sarmata wyposażony jest w staropolską fantazję, innym stara się pokazać jako ktoś lepszy, możniejszy, wyżej postawiony, niż jest w rzeczywistości - jest hojny, rozrzutny, bawi się i pije na całego, jest gościnny i szarmancki dla dam. Czasem bywa warchołem, krzykaczem sejmowym i ma skłonności do zatargów z sąsiadami, do awantur i zajazdów, do wypitki i wybitki, ale jest odważny i mężny. W swoim mniemaniu przewyższa ogładą, gestem i poświeceniem dla Rzeczypospolitej chłopów, chamów i prostaków. Jest przywiązany do swojego szlacheckiego pochodzenia, nawet jeśli jest ono tylko wydumane, bo jest dumny ze "Złotej Wolności", czyli "Aurea Libertas", panującej kiedyś w Rzeczypospolitej.

Sarmata jest swawolnikiem, raptusem, lubi skrajności, podróże, walkę, ruch i mobilność. Ale potrafi też odpoczywać i leniuchować, ceni spokój, sielskość i naturę. Dlatego lubi wieś, pola, sady, stawy, ule, konie - bo jak się powiada: "klaczka, pszczółka i pszenica wybawią z długów szlachcica".

Ważną umiejętnością Sarmaty jest posługiwanie się bronią. Sarmata tradycyjnie jest uzbrojony i ceni sobie wolność posiadania i noszenia tak broni białej, jak i palnej. Kiedyś miał obowiązkowo szabelkę przy boku, a dziś ma broń palną i często ćwiczy na strzelnicy.

Typowy Sarmata powinien być gruby, dużo pić trunków niskoprocentowych i dużo jeść. Starodawne powiedzenie: "pijany jak Polak" oznacza człowieka, który dużo wypił, a mimo to potrafi sprawnie się poruszać, trzeźwo myśleć i sensownie się wypowiadać, czyli człowieka z silną głową. Sarmata musi pić dużo, ale się nie upija. Podstawowe napoje jakie pije to piwo, miód i gorzałka. W czasie biesiad obowiązkowe jest wznoszenie toastów za zdrowie biesiadników, przepijanie do innych, głośne śpiewanie pieśni biesiadnych, a pijaństwo musi być zorganizowane z jakiejś okazji. Sarmata pije do świtu, wsiada na koń, przejeżdża milę, wraca i zaczyna pijatykę od nowa i dlatego biesiady trwają po kilka dni.

Sarmata ma zupełną wolność wyznania: najczęściej jest katolikiem, ale może być protestantem lub muzułmaninem. Ma też całkowitą wolność sumienia, może wygłaszać, drukować, publikować na blogu i rozpowszechniać w dowolnej formie swoje poglądy, nawet jeśli godzą w panującą władzę.

Sarmata jest europejczykiem, jest otwarty, tolerancyjny i posiada cechy charakteryzujące mieszkańców dawnej Polski klasycznej. Dzisiejsza Polska ma z tamtą już bardzo mało cech wspólnych, ale nieliczni Sarmaci jeszcze w niej mieszkają, a sarmackość tkwi utajona w genach wszystkich współczesnych Polaków. Dlatego kiedyś odbudujemy klasyczną Polskę, Rzeczpospolitą Panów Braci, najbardziej wolnościowe państwo jakie istniało w historii świata. Nasi obecni okupanci, czyli Druga Komuna i Komuna Europejska na pewno zbankrutują, zdechną jak Związek Radziecki pod ciężarem własnego totalitaryzmu - i wtedy odbudujemy dawną sarmacką Polskę i znów zapanuje Aurea Libertas.

Grzegorz GPS Świderski

Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #

Grzegorz Świderski

Pupilla Libertatis - https://www.mpolska24.pl/blog/gps111

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Komentarze 2 skomentuj »

A propos Rzeczpospolitej:
http://www.mpolska24.pl/blogi/post/319/rzeczpospolita-2044
Nieco odleciałem, ale...

Piszę artykuł o podstawach bezpieczeństwa Polski, jest szansa że będzie w najbliższym numerze Uważam rze.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.